Ukraina. 2 tys. naruszeń rozejmu, Biden zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Tajemnicze “Z” na pojazdach

Według raportu sztabu Operacji Zjednoczonych Sił w sobotę do godziny 22 prorosyjskie oddziały otworzyły ogień 122 razy, z czego 108 razy z zastosowaniem artylerii o kalibrze 152,122 i 120 milimetrów. Obserwatorzy OBWE poinformowali o niemal 2 tys. naruszeń rozejmu we wschodniej części Ukrainy.

Jak przekazał rzecznik dowództwa zjednoczonych sił Dmytro Łuciuk, prorosyjskie oddziały z premedytacją rozmieszczają swoje systemy artyleryjskie wśród cywilnych zabudowań. Jak wyjaśnił, w ten sposób wróg próbuje zmusić ukraińskie siły zbrojne do odpowiadania ogniem, aby następnie obarczyć ukraińskie wojsko odpowiedzialnością za ostrzał celów cywilnych.

Jednocześnie – jak poinformował naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny – Rosja przerzuca do Donbasu swoje służby w celu przygotowania zamachów terrorystycznych, których ofiarami mają być cywile. Miałoby to posłużyć jako pretekst do oskarżenia Ukrainy i wprowadzenia tam regularnych jednostek rosyjskiej armii.

Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina nie będzie odpowiadać na rosyjskie prowokacje.

Kolejne doniesienia z Ukrainy. Litera “Z” na rosyjskich pojazdach

W mediach społecznościowych przybywa doniesień z Ukrainy i okolic. Moshe Schwartz, reporter Yeshiva World News, umieścił w mediach społecznościowych wideo, na którym widać, że prawie każdy rosyjski konwój wojskowy w pobliżu Biełgorodu w ciągu ostatnich 24 godzin został oznaczony literą “Z”. Nie wiadomo, co to oznacza. Niektórzy komentujący sugerują, że są to tylko oznaczenia dla konkretnej grupy żołnierzy, której zadaniem jest udanie się na konkretny obszar, inni, że być może w ten sposób Rosjanie chcieli dodatkowo oznaczyć pojazdy jako “swoje”. Aric Toler z factcheckingowej witryny Bellingcat napisał, powołując się na informacje osób obecnych na miejscu, że dotąd nie obserwowali oni tego typu oznaczeń.

Na nagraniach zamieszczanych w mediach społecznościowych można obserwować nie tylko ruchy wojsk, ale też scenki z codziennego życia żołnierzy. Więcej na ten temat można przeczytać w tekście Maćka Kucharczyka z Gazeta.pl:

Zmanipulowane informacje ws. sytuacji na Ukrainie

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ostrzega przed rosnącą liczbą zmanipulowanych informacji, które mogą być użyte jako pretekst do kolejnej eskalacji sytuacji na wschodzie Ukrainy.

“Unia Europejska jest bardzo zaniepokojona tym, że sztucznie zaaranżowane zdarzenia mogą być wykorzystane jako pretekst do możliwej eskalacji zbrojnej” – napisał Borell. Jak dodał, Unia Europejska dostrzega też rosnącą liczbę zmanipulowanych informacji, które mogą sprzyjać zaognieniu sytuacji na Ukrainie.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Szef unijnej dyplomacji podkreślił, że doniesienia niektórych rosyjskich mediów, jakoby Ukraina planowała atak na tereny kontrolowane przez prorosyjskich separatystów, nie mają oparcia w faktach.

Borrell zapewnił również, że Unia Europejska w pełni popiera działania obserwatorów OBWE, którzy monitorują sytuację na wschodzie Ukrainy. Dodał, że odgrywają oni kluczową rolę w weryfikowaniu tego, co dzieje się w na miejscu.

Prezydent USA Joe Biden zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Biały Dom zapewnia, że prezydent Joe Biden monitoruje sytuację na Ukrainie i regularnie otrzymuje informacje w tej sprawie od swoich doradców do spraw bezpieczeństwa. W niedzielę prezydent Biden weźmie udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które będzie poświęcone narastającemu napięciu między Rosją a Ukrainą.

To organ doradczy prezydenta USA, który jest niezależnym od Departamentu Stanu ciałem opiniodawczo-doradczym w sprawach polityki wewnętrznej, zagranicznej i obronnej.

Stany Zjednoczone i państwa UE uważają, że Rosja próbuje stworzyć pretekst do inwazji na Ukrainę poprzez manipulowanie informacjami i aranżowanie sztucznych, fałszywych zdarzeń.

W ocenie Amerykanów Rosja, która zgromadziła duże siły w pobliżu granicy, może zaatakować Ukrainę w każdej chwili. Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że wszystko wskazuje na to, że Moskwa planuje “totalny atak” na Ukrainę.