Na ten dzień czekała cała piłkarska Polska. Do gry wrócili piłkarze w PKO Ekstraklasie i na przystawkę dostaliśmy spotkanie Bruk-Bet Termaliki Nieciecza z Jagiellonią Białystok. Lepsi okazali się gospodarze, którym zwycięstwo dały dwa rzuty karne.
Tomasz Galiński
PAP
/ Łukasz Gągulski
/ Na zdjęciu: piłkarze Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Nie ma co ukrywać, nie był to wybitny mecz. Idealnie wpasował się w piątkowe standardy. Kibice czekający długimi tygodniami na początek rundy wiosennej, już w okolicach godz. 18.15 zaczynali ziewać, choć obiektywnie trzeba przyznać, że w drugiej połowie emocji było co nie miara.
Finalnie w zdecydowanie lepszych nastrojach są po tym spotkaniu zawodnicy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, którzy sięgnęli po komplet punktów po dwóch skutecznie wykonanych rzutach karnych. W pierwszej połowie trafił Piotr Wlazło, w drugiej zaś z jedenastu metrów nie pomylił się Wiktor Biedrzycki. Trudno kwestionować decyzje sędziego Krzysztofa Jakubika – oba rzuty karne zostały słusznie podyktowane. Jagiellonię Białystok stać było tylko na honorową bramkę, zdobytą przez rezerwowego Przemysława Mystkowskiego.
Jagiellonia może pluć sobie w brodę, bo wcale nie była gorsza od swojego przeciwnika. Gospodarze byli jednak zdecydowanie bardziej konkretni. Oni mieli sprecyzowany plan – zaryglować dostęp do własnej bramki, wyprowadzić groźne kontry, poszukać szansy ze stałego fragmentu. Nie chcieli grać pięknie w piłkę. Liczył się wynik, a ten jest z ich perspektywy najlepszy z możliwych. Wygrana pozwoliła Termalice wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli. Przynajmniej na trochę.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
Goście? W pierwszej połowie mieli niezły kwadrans, w którym wyraźnie przycisnęli. Najlepszego dnia nie miał jednak Andrzej Trubeha i mylił się w zasadzie przy każdej okazji. Po przerwie Jagiellonia spokojnie mogła pokusić się o coś więcej, lecz doskonałych okazji nie wykorzystał m.in. Taras Romanczuk.
Tym samym w starciu debiutujących trenerów Radoslav Latal okazał się lepszy od Piotra Nowaka.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)
1:0 Piotr Wlazło (k.) 44′
2:0 Wiktor Biedrzycki (k.) 50′
2:1 Przemysław Mystkowski 70′
Składy:
Termalica: Tomasz Loska – Mateusz Grzybek, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew, Matej Hybs – Samuel Stefanik (85′ Bartłomiej Kukułowicz), Michal Bezpalec (85′ Michal Hubinek), Piotr Wlazło (62′ Roman Gergel), Sebastian Bonecki, Marcin Grabowski – Kacper Śpiewak (73′ David Domgjoni).
Jagiellonia: Zlatan Alomerović – Paweł Olszewski (60′ Bartosz Bida), Michał Pazdan, Miłosz Matysik, Bartłomiej Wdowik (57′ Bojan Nastić) – Martin Pospisil (57′ Karol Struski), Taras Romanczuk, Michał Nalepa (57′ Przemysław Mystkowski) – Tomas Prikryl, Andrzej Trubeha (80′ Jakub Lutostański), Fedor Cernych.
Żółte kartki: Bezpalec, Bonecki, Grabowski (Termalica) oraz Wdowik, Pospisil, Matysik, Alomerović, Cernych, Romanczuk (Jagiellonia).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
CZYTAJ TAKŻE:
Warta Poznań wciąż osłabiona, ale i tak mocniejsza. Trener mówi o ważnej zmianie
Kosta Runjaić: To ma być nadzwyczajny czas
Komentarze (7)
Jagiellonia Białystok
Polska
PKO Ekstraklasa
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Białystok
Nieciecza
Stadion LKS Nieciecza
Note: This article have been indexed to our site. We do not claim legitimacy, ownership or copyright of any of the content above. To see the article at original source Click Here