Hubert Hurkacz pokonał Jo-Wilfrieda Tsongę w I rundzie turnieju ATP w Rotterdamie, a po meczu wyjawił, że możliwość zagrania z Francuzem była dla niego dużym przeżyciem. – Doceniam, że mogłem się z nim zmierzyć i cieszę się z tej wygranej – mówił.
Marcin Motyka
PAP/EPA
/ SANDER KONING
/ Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Po nieudanym występie w Australian Open Hubert Hurkacz wrócił na korty i do wygrywania. W poniedziałek w I rundzie turnieju ATP w Rotterdamie Polak pokonał 6:4, 7:6(7) Jo-Wilfrieda Tsongę, w drugiej partii broniąc dwóch setboli.
– Jo jest niesamowitym tenisistą i konkurentem – mówił po meczu Hurkacz, cytowany przez atptour.com. – Zagrał na naprawdę wysokim poziomie i był to dla mnie trudny mecz.
Polak wyjawił, że mecz z Francuzem, byłym piątym singlistą świata i finalistą Australian Open z 2008 roku, był dla niego dużym przeżyciem.
– Jo osiągnął tak wiele w swojej karierze i grając z nim oraz widząc jego uderzenia i serwisy, możesz przekonać się, dlaczego. Doceniam, że mogłem się z nim zmierzyć i cieszę się z tej wygranej – podkreślił.
W II rundzie ABN AMRO World Tennis Tournament, w środę lub w czwartek, rozstawiony z numerem czwartym Hurkacz zmierzy się z lepszym z pary Lorenzo Musetti – Mikael Ymer.
Wrócił po roku i dokończył dzieła. Albert Ramos z upragnionym tytułem
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor
WP SportoweFaktyHolandia
Rotterdam
Tenis
ATP Rotterdam
ATP
Polski tenis
Polska
Jo-Wilfried Tsonga
Hubert Hurkacz
Note: This article have been indexed to our site. We do not claim legitimacy, ownership or copyright of any of the content above. To see the article at original source Click Here